czwartek, 21 marca 2013

Coś się dzieje..? (Miriam)

     Dziś niby lepszy dzień, bo nie poszłam do szkoły. Moja klasa miała pielgrzymkę a ja nie pojechałam, z racji tego, że jestem muzułmanką, choć tak na prawdę sama już nie wiem kim jestem. Jestem rozdarta między dwiema religiami a nie należę do żadnej. Przez rekolekcje chodziłam do kościoła, musiałam, i nawet czułam jakąś bliskość, wtedy już totalnie się rozdarłam na dwie części, nie wiem co mam robić, jeśli chodzi o religię.
     Nie poszłam do szkoły, ale nauczycielom walnęłam kit, że to z powodu problemów finansowych, wiedzą, ile kosztował mój aparat słuchowy i moje leczenie więc w sumie w miarę wymówka, wiedzieli z jakiego powodu nie mam rzekomo kasy. Przecież nikt nie wie, że jestem muzułmanką, byłaby afera jak nie wiem.
     Dzień spędziłam nudnie, ucząc się do matury, trochę rozerwałam się grając w GTA San Andreas i Simsy 3 Zwierzaki. Powkurzałam się trochę w GTA, bo oczywiście nie mogę za cholerę skończyć tej szkoły latania, za to w Simsach nie zauważyłam kiedy mąż Rity wrócił do domu i przyłapał ją z kochankiem, przystojnym Hernando, w łóżku. Ale siara. O czym ja piszę w ogóle na tym blogu? O swoich postępach w grach? Hahaha, całkiem mi się już we łbie poprzewracało.
     Byłam też po południu z wizytą u lekarza, w aptece oraz w supermarkecie, małe zakupki a poprawiły mi humor. Mój Ehab też nie był w nastroju ale szybko się to zmieniło, na szczęście.
    

2 komentarze: