niedziela, 24 marca 2013

Boję się. (Kaly)

   To co się teraz we mnie dzieje to masakra. Nie sposób tego opisać, emocje targają mną na wszystkie strony, a nie mam się na czym wyżyć. Nie mogę się ruszyć nawet z miejsca, przytwierdzona do łóżka. Czekam jedynie aż mama się obudzi, aż będę mogła jej powiedzieć to, do czego zbierałam się od kilku dni. Nie powiem Wam o co chodzi, chociaż tajemnicą tego nazwać nie można. Po prostu ludzie uważają to za dziwne, bo mam prawo do bycia szczęśliwą, nawet wbrew rodzicom. A ja, wychowana na porządną dziewczynę nie mam prawa nawet sprzeciwić się żadnemu z nich.
   Rozmowa z Arturem i Miriam trochę mnie przekonała, bo chociaż oni też należą do tych, którzy uważają moje przerażenie w tej sytuacji za dziwne powiedzieli mi coś, co dodało mi otuchy. Tak jest, oboje. Liczę tylko, że rodzeństwo nie wróci przed wyjawieniem prawdy, bo nie lubię mieć świadków, wolę rozmowy sam na sam, a tym bardziej jak mama wybuchnie, czy coś. Może tak nie będzie, ale nie warto ryzykować i narażać inne osoby. Wtedy był przynajmniej tata w domu. Jeśli nie wypali - zrobię kolejne podejście innego dnia.
   Próbuję teraz zająć się czymś innym, a mianowicie oglądając głupich nowych odcinków Pamiętników z Wakacji. Chyba czas pouczyć się trochę z geografii o Antarktydzie, bo jutro będzie z tego tematu pytał. Błagam, zajmijcie mnie czymś, bo zaraz zwariuję. 
   A Natalia to idiotka, której się nudzi i ma głupie pomysły. Tak podsumowując. ;3
  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz