Każdy błaga mnie o nowe wpisy. Wiem, że zawaliłam, miałam stopa i zastój. Nie byłam w stanie nic napisać, rozstanie z moim Ehabem wgniotło mnie w ziemię. Pierwszy raz w życiu przeżyłam taki szok. Chciałam upaść na podłogę i walić pięściami.
Wrócił. Przeprosił mnie, mówił, że zrozumiał swój błąd, przeprosiliśmy się wzajemnie. Nie chcę pisać publicznie o co poszło, bo to nasza sprawa. Poszło o głupotę, moje zapominalstwo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz