Dziś na pierwszej (i kawałku drugiej) pisaliśmy sobie konkursik z
matematyki. W większości strzelałam, za takie konkursy to ja dziękuję!
To nie na moje umiejętności, niestety. Widać, nie jestem taka mądra, JAK
TO NIEKTÓRZY SĄDZĄ. Tak, tak, dziękuję za hejty z anonimka na asku,
jesteście tacy odważni. :* I nawet chyba wiem kto to, więc no spoko,
ludzie potrafią być strasznie dwulicowi. Hejtujcie dalej, i tak was
kocham. Przechodząc do rzeczy - dostałam 4 z matematyki. I tak mnie nie
będzie już stać na 5 na koniec, wiadomo że mi nie podwyższy.
Matko, geografia poszła mi potwornie. Najbardziej się rozpisałam na
temat Chin, i to chyba najbardziej prawidłowo. Dobrze, że pytanie na 2
miałam dobrze. Witanowa na szczęście wzięła atlas, bo mnie nawet na
niego nie stać. Nie podobała mi się ta klasówka, ale i tak mam 4 na
koniec zapewnioną. Dalej angielski. Jak zwykle przeplatanka rozmów z
Witanową i robieniem zadań. 5 minut rozmowy, jeden przykład, 5 minut
rozmowy, kolejny przykład. ^^ Dostałam 6 z EDB za notatkę, którą i tak
muszę uzupełnić, bo mu oddałam w połowie zrobioną. Jeszcze tylko kilka
referatów się odda i 6 z EDB będzie. Podwyższy mi średnią na koniec.
"Temat dla ludzi zainteresowanych informatyką... KLAUDIO!", no tak,
jestem bardzo zainteresowana HBP lub Human 2.0. No dobra, jestem. ;_;
Nie ma to jak obgadywanie mnie i Łukasza przez dwa największe plociuchy
w szkole. Ja już wszystko wiem! Ale się będę teraz na nie dziko
patrzeć, nic im już nie powiem, nawet się z żadnym problemem nie
zgłoszę! I tak się nie zgłaszałam, ale Boże, jak można być takim
perfidnym człowiekiem! I obgadywać przy znajomych, którzy wszyscy widzą i
słyszą... Nieważne. Złość nie jest w porządku, spowiadałam się dziś.
Na 6 wyszliśmy sobie do cukierni. Zimno - Gorąco - Zimno - Gorąco. Na 7
rozprawka, która też nie poszła mi za dobrze. Nie no spoko, nawet nie
wiedziałam jakie argumenty wziąć. Jeden jest na pewno trafiony. No i na 8
oczywiście informatyka, na którą tym razem poszłam sama. Mateusz
stchórzył. :3 Tak, obrażam Cię publicznie! Bo to w końcu prawda, nie
poszedł bo znowu byłby w tyle.
Miliony powtórek grzechów. Już nawet tym denerwowałam Kamilę. ^^ "No to
gdzie te kolejki?" Z Kościoła wyszłam po 7 minutach, uprzedzam: mówcie
nieco ciszej, bo to wszystko słychać. Tyszko jak weszła, to mówiła na
cały Kościół, aż głupio było słuchać tego. Dopiero gdy wychodziłam
zeszło się więcej ludzi, Witanowa zestresowana, haha. Jakby było czym.
Jestem oczyszczona, hoho.
Łukasz Łukasz Łukasz. <3 Miss ya.
BĄKOWA, SIĘ NIE WYŚMIEWAJ. :C
BĄKOWA, SIĘ NIE WYŚMIEWAJ. :C
Nie stchòrzylem tylko jak ci mowilem nie chcialo mi sie i nic pewnie nie nauczylbym sie bo gosc tylko do Cb gada
OdpowiedzUsuńWIEDZIAŁAM, ŻE TO TY! Ale "nieee, to nie ja". Oj Mati.
UsuńTchórzu. :P
~ Kaly
kurwa no to możesz nazwać wszystkich innych uczniów tchórzami skoro nie chodzą na informe
OdpowiedzUsuńKtoś tu nie zrozumiał. ^^ Spoko, nie mam zamiaru się z Tobą użerać, skoro słuchać ani czytać ze zrozumieniem nie potrafisz.
Usuń~ Kaly
...
OdpowiedzUsuń